Jakiś taki chujowy dzień.
Dzień co sie wszystko wali na głowe i niczego nie ogarniasz.
Po prostu jesteś na graniczu wytrzymałości, w końcu wylewasz łzy i cie tak głowa boli , że myślisz ,że umierasz.
Kłótnia z Damianem o byle co i wylane łzy.
Ale kiedy podeszedł i mnie przytulił wszystko znikneło
Nie chce nigdy tego stracić ani najlepszej przyjaciółki.
Zawsze oni będą przy mnie i ja przy nich. I za to im dziękuje <3
Tylko obserwowani przez użytkownika lifeisboring
mogą komentować na tym fotoblogu.