cholernie żałuję tego , że Cię znam. tak bardzo chciałabym być był mi oobjętny. bym przechodziła obok Ciebie bez mrugnięcia okiem, nawet nie znając Twojego imienia. byś nie miał żadnego udziału w moim życiu.
Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu .
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany
Są takie wspomnienia , o których myśląc na naszej twarzy pojawia się uśmiech
Badz odpowiedzialny za to,co gwarantujesz komus slowem 'kocham' albo nigdy go nie uzywaj.
W spadku zapiszę Ci swą miłość do niego, wtedy będziesz go kochać całego bez wyjątku, z wadami i zaletami, z trzydniowym zarostem i z bujną czupryną, z jego wybuchowością i skłonnością do wielkiej ilości alkoholu. Pokochasz go jak ja go kochałam, niech wie co to miłość - zasługuje na to. I choć ja nie mogłam go mieć długo, czas abyś Ty zapewniła mu szczęście, nie tylko obecność.
Im dłużej zwlekasz tym cięższe będzie zrobienie następnego kroku
Trzymam za Pana kciuki. Mam nadzieję, że kiedyś jednak Pan zmądrzeje .
- Bądź.
- Po co ?
- Bo życie mnie przeraża. Bo boje się samotności. Bo gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko. Bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. Bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane.
Bo czasem za bardzo zależy, i to właśnie nas niszczy.
I jeśli będę spać to tylko po to, żeby śnić o Tobie.
Największe i niekontrolowane ataki śmiechu dostaję wtedy, kiedy powinnam siedzieć cicho.
Lekceważymy to co naprawdę jest istotne.
Witamy w XXI wieku, gdzie średnik i gwiazdka zastępuje pocałunek, znak mniejszości i liczba trzy jest symbolem miłości, gdzie zrywa się przez sms, a komunikator GG zastępuje godzinne rozmowy w cztery oczy ..
Problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. Dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
Ty byłeś tylko chwilą, stratą czasu, ale byłeś.
A jeśli mogłabym cofnąć czas to możesz być pewny, że przeżyłabym dokładnie to samo, sekunda po sekundzie, z Tobą.
Spojrzeliśmy na siebie szukając słów , które nie istniały .
definicja miłości? to poranek z pocałunkiem na ustach. bezpieczeństwo w ramionach. czuły dotyk na skórze. obecność, nawet gdy nie trzeba. nieograniczone szczęście. potrzeba czucia się ważnym. czyiś oddech na karku. połączenie ust. opieka, w każdej chwili. trzymanie za rękę w najtrudniejszych momentach. pomoc, bezinteresowna. przytulanie by dać poczucie wartości. tak. mam swoją definicję, taką prywatną. ale określę ją jednym słowem - On.
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust . Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta . Poczułam Twój leciutki uśmiech ... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.