Lubie to zdjecie haha.
Tak sobie mysle, ze zaczne czesciej tu zagladac i pisac.
To bedzie moje miesce gdzie bede mogla sie wyplakac, cieszyc itd.
No bo nie oszukujmy sie, po cholere kupywac pamietnik?
Predzej bede plakac z bolu bo mnie reka rozboli niz przeleje te swoje mysli na kartke papieru.
Tak sobie mysle... ze jak jakis dorosly by mi 11-12 lat temu powiedzialby mi ak dzisiaj bedzie wygladac moje zycie...
to ja bym miala chyba koszmary.
Jakby mi powiedzial ze glupia pizda nie da mi spokoju od 1 dnia collegu...
Ze bede czula sie tak samotnie jak teraz.
Ze strace osoby dla ktorych bym zabija?
Ze strace kontakt nawet z moja kuzynka... no kurwa.
albo moj tata... eh nie bede nawet o nim pisac.
To az smieszne jak wszystko moze sie zmienic w jeden dzien, tydzien, miesiac... rok..
Osoby ktore byly dla Ciebie wszystkim jutro moga byc kims obcym.
Na sama mysl plakac mi sie chce.
Szczerze?Boje sie.
I.. i w dupie mam co sobie osoby co to czytaja mysla o mnie.
Bo tak naprawde nikt nie wie tylko ja przez co przeszlam od 2009 do 2015.
Koszmar.
Jedyna mysl ktora trzyma mnie na duchu to to ze moze uda mi sie ochronic moje malenstwo.
Przed tym koszmarem. Wiem jak ciezko jest w tych czasach..
Pomyslec co dopiero bedzie za 18 lat.
Moglabym tak pisac i pisac... ale glupio mi. Czuje sie jak jakas gowniara z emocjonalnymi problemami.
Mam ten ciezar na plecach ze az ciezko jest mi oddychac... doslownie.
Wieczorami krztusze sie bo usiluje trzymac to co mnie boli w sobie.
Tak sobie ogladalam inne fbl, i tyle ludzii mnie kochalo, tesknilo za mna... a ja sie pytam...
GDZIE TERAZ KURWA JESTESCIE, TAK BARDZO MI WAS POTRZEBA! KURWA NIE MOGE JUZ TAK DLUZEJ...