Nie się nie zmieniło, wszystko się zmieniło. Permanentny szum w mojej głowie. Czytam to, co było tu kiedyś. To jest mądre, skąd we mnie się to wzięło? nie wiem. Dziś tego nie ma. Dziś jestem wrogiem wszystkiego. Arogancją w bluzie, absurdem w uśmiechu, niewyraźną plamą w fartuchu, zapłakaną kartką z książki, krytykiem, szydercą, skorupą orzecha, pracującym umysłem, tęskniącym liściem, smutkiem w kolorze, myślą niezrozumiałą, kłującym kolcem. Nic we mnie dobrego. Nic, nic, puste nic.
Anna