Witam....
Za oknem deszcz, jednym słowem nieciekawa pogoda, lecz mimo to humorek dobry jest...
Być może zastanawiecie się dlaczego?
Otóż nudę zastąpiłam pracą w caffe, pracuję jako kelnerka...
Pracuję w tygodniu jak również studiuje, teraz w wolnych chwilach przed pracą muszę uczyć się do egzaminów, jak również w weekendy....
Ogólnie plan do nauki jest lecz teraz trzeba się po świętach zmotywować i zacząć się uczyć...
Zadowolona jestem z pracy i z tego co będę robić....
W życiu po za pracą i studiami układa się dobrze, nie mogę narzekać...
7 minął już trzeci miesiąc ze Szczepciem jestem bardzo zadowolona z tego jak również cieszę się, że
to właśnie z nim spędziłam trzy miesiące.
We wtorek po 5 dniowej nieobeności Szczepcia spowodwane pracą widzieliśmy się tylko wieczorkiem.
Zaś już środa widzieliśmy się tylko rano, popołudniu nie, to samo wieczorem.
Zaś dziś cały dzień nie widzimy się, tylko jutro późnym wieczorem.
Nie ma co wam opisywać kiedy się widzimy kiedy nie, bo po co wam to ;)
A zdjęcie z sobotniego spaceru z Siostra i siostrzeńcem ;-)
Droga Na rataja przez las ;)
Uwielbiam takie spacery na łonie natury ;)
w tym słoneczko i cieplutki powiem wiatru i obecność tego jedynego mmm coś pięknego ;p
hehe tak dla jasności Szczepicia tam nie było, ale kiedyś z pewnością będzie ze Mną na takim spacerku ;)
Z Bogiem