Teraz naprawde, obiecuje przede wszystkim sobie : nie odezwe sie. Jeśli coś mnie głupiego podkusi, żeby wyrazić swoją opinie itede itepe. Pochamuje sie i nic nie powiem. Może to nie jest dobre dla mnie, ale dobre w pewnym sensie dla ogólu ludzi. Słuszna decyzja, podjęta w złej sytuacji, już może nie być słuszna.
Dodaje mi jakoś sił fakt, że nie długo sobota...xD