Kiciaa :3
Dzisiaj wyszłam sobie z Nincią, spotkałyśmy tyle ludzi że masakra ;o.
Ale my sobie gadu gadu i nagle wyszedł nie wiem skąd temat śmierci. Zaczęłyśmy rozmawiać o tym co będzie jak umrzemy, co się z nami stanie.
W sumie przez całe życie robimy coś czego nienawidzimy, tylko po to żeby na końcu i tak umrzeć, a przecież powinniśmy czerpać z życia jak najwięcej, żebyśmy kiedyś umierając mogli powiedzieć '' Tak, miałem zajebiste życie''.
Dobra nie rozpisuje sie, zwłaszcza w takim temacie.
Zwijam :3