Dialogi nocne...
-śpisz?
-nie. wracam do domu.
-chlałaś?
-nie, czemu?
-dziwnie brzmisz. co robiłaś?
-chcesz prawdę, czy pół prawdy?
-czym się różnią?
-połową czynności.
-dawaj całą.
-w ingressa grałam.
-znowu?
-wciąż.
-to jak brzmi pół prawdy?
-byłam na spacerze.
-aha. bezsensu. haha. a co jest nie tak? tak serio? słyszę, że coś jest nie tak.
-whatever luv, czy to ważne? nic nie jest kurwa ważne, nic się nie liczy, a wszystko to złudzenie optyczne i bezsens świata.
(....)
[and I am feeling so small, it was over my head, I know nothing at all....]