Zdięcie z zeszłorocznej wycieczki , z Kasią ;)
Zmieniłyśmy się ?
Dziękuję Ci Kochanie ( już po raz kolejny zresztą ) za cudowne popołudnie / wieczór:*
Wczoraj w doskonałym humorze , dziś natomiast obudziłam się w dość bojowym nastroju z silną potrzebą wyżywania się na wszystkich dookoła , zostałam więc uspokojona przez Tatę w sposób chyba najprostszy z możliwych ;) Cóż , mało wychowawcze metody, a do tego nieskuteczne.