Coz, bez zbednych wyjasnien - czemu nie bylo mnie na gg/msn przez ostatnie tygodnie:
Zaciekawiony eksperymentem mojego kumpla z Delirium postanowilem sam go przeprowadzic. Wyniki jednakze byly calkowicie rozne od tych, ktore on uzyskal. A wiec:
Eksperyment polegal na nieuzywaniu kominikatorow ani innych form komunikacji internetowej. Eksperyment ma na celu jednoczesne sprawdzenie 2 czynnikow:
1.
Czy obiekt (w tym wypatku ja) zanotuje jakiekolwiek zaburzenia z powodu braku kontaktu z grupami srodowiskowymi. Wynik pozytywny swiadczylby o pewnym stopniu uzaleznienia.
Obiekt moze a nawet powinien sprawdzac fora, komunikatory etc, ale nie powinien sie logowac ani odpowiadac. (ja troche to zmienilem - jak ktos zagada, to udzielalem wyjasnien albo po prostu gadalem)
Wynik - negatywny. Szajba mi nie odbila, ni nic. Jednakze ze wzgledu na zlagodzone warunki wynik nie jest pewny.
2.
Czy grupy srodowiskowe zanotuja jakikolwiek brak aktywnosci obiektu i/lub podejma jakiekolwiek kroki
wynik:
grupa 1. gildia delirium - wynik pozytywny. Paru kompli zapytalo sie czemu sie nie pojawiam w grze/na msn i zebym odpowiedzial w czym rzecz. Dzieki dla nich.
grupa 2. byla alvaria - wynik pozytywny. Mieszko mial gdzies czy jestem, czy nie i tak pisal (i dal adres do nowego forum - dzieki) Vetox takze sie odezwal. Dzieki.
grupa 3. znajomi z ina - wynik negatywny. Coz, tutaj wiazalem najwieksze nadzieje, jednakze sporo sie zawiodlem. A osoba, o ktorej myslalem, ze jest moja przyjaciolka dala mi radosnego bloka na gg. Teraz moge obserwowac wesoly znak stopu na samym szczycie mojej listy gg. Milo. Zaskoczylo mnie nie tyle brak pytania "co sie stalo, czemu cie nie ma" ale nawet samego zagadania, trzeba przyznac iz daje mi to pewne pojecie o tym jak moja osoba jest postrzegana. Dzieki.
Coz, wyniki o wiele skromniejsze, i o wiele bardziej pesymistyczne, niz znajomego.
Dziekuje wszystkim za mimowolny udzial.
Dziekuje tym, ktorzy sie odezwali za pamiec
I dziekuje tym, ktorzy sie nie odezwali za pokazanie mi jak bardzo wam zalezy na kontakcie ze mna. Rozumiem oczywiscie, ze inny kraj, etc, ze jak przyjade to wszstko bedzie ok, ale... coz. Nie trzeba brac poprawek na wszystko.
Swoja droga - notka to w wiekszasci przetlumaczony z ang na pl formulaz ktorego uzyl kumpel ^^ Dlatego tak mądrze brzmi :(