Pierwszomajowo!

Oto 4 amazonki w wydaniu nieco innym niz na co dzien Nawet nasi lezniency chlopcy zauwazyli, ze tak naprawde, to my jestesmy kobietami Pochód generalnie może być, choć koniki nabuzowane były strasznie i płoszyły sie troszkę.. ale przezyłyśmy, ofiar w ludziach nie ma, w koniach też nie

Po pochodzie występ kabaretu..całe szczęście nie widziałyśmy tego, bo robiłyśmy karuzelę na koralu niestety trochę słyszałyśmy.. Potem trochę oprowadzania, trochę jedzonka w tym przepyszny boczuś pana Jurka! No i popołudniowy teren... z obcą babą,która nam sie wchrzaniła... Już przy pierwszym galopie krzyczała, że za szybko.. no a jak miało być, skoro na czoło z Kaira jechałysmy?! Zepsuła nam ten terenik i wyzwoliła we mnie pokłady agresji, ale mimo to też przeżyła.. a uprzedzałam, że będzie szybko..tak to jest jak ktoś nie umie ocenić swoich umiejętności

Sobota - jazdy padokowe, próba ustawienia Alta, niestety z mizernym skutkiem, zepsuty jest strasznie Ale potem wskoczyłam sobie na Hetmanka i heeyyaa i już humorek mi sie poprawił No ten koń po prostu jest cudowny!! I nawet skoczyliśmy sobie jakieś maleństwo i tak mu się podobało, że sam chciał jeszcze i jeszcze..Moje kochane Maleństwo!  Zuzia sobie z Korsą poskakała, generalnie sobie z niej też wyskoczyła, co było zabawne, a najważniejsze, że ma kto stawiać w wakacje

Po poludniu woziłyśmy stado zarozumiałych warszawiaków.. Nawet nie wiecie, jakie ludzie mają życiowe problemy! dom kupić sobie w Warszawie..czy może na Majorce... ŻAL!!

Za Marysie cały czas mocno trzymam kciuki!! Mam nadzieję, że ich tam rozwaliłaś na tej maturze! Najfajniejsza Marysiu hehe

Gorąco ściskam wszystkich obecnych i nieobecnych na 1 maja i już tęsknię... A Werony szczur śni mi się po nocach, bo nie wiem, czy już wiecie w wakacje pomaga mi szczur Weronki

Specjalne majowe uściski dla Zuzi, Marysi, Sary, Weronki, Idy, małej Marysi, Madzi (głupia co tak szybko pojechałaś?!!) i Kena oczywiście!!

Gosia