Zawsze znajdzie się pretekst, żeby napisać tutaj. Tym razem są to zdjęcia, z których naprawdę jestem zadowolona. Współczuję Asi, że ma tak niewyjściową modelkę.
Dużo ostatnio rozmyślałam o sobie. Naprawdę nie mogę powiedzieć na siebie złego słowa, ja po prostu siebie kocham. Doskonalę swoje wady, wytykam sobie błędy, aby je pielęgnować. Cudowne zjawisko. Nietolerancja będzie czychać stale i mogę jedynie ubolewać, że dla większości jestem człowiekiem bez przekazu. Osąd na podstawie oczu... Czasem zastanawiam się czy nie lepiej byłoby, gdyby tak odebrać wszystkim ludziom oczy. Pozwolić im zapoznawać się we wszystkim na podstawie pozostałych zmysłów. Podziwiać piękno świata nie oceniając go wzrokiem, jednocześnie mogąc wszystko obserwować. Rozumiecie? Z drugiej strony świat zawsze na swój sposób będzie każdego odrzucał. To głupie. Nie potrafię wytknąć sobie momentu, w którym odrzuciłabym kogoś ze względu na fizjonomię. Czy naprawdę choroba bądź utrata nogi musi być wyznacznikiem tego, jaki status mamy w społeczeństwie? Kocham swoje wnętrze i nic tego nie zmieni. Wszystkie zarzuty dotyczące mojej nienawiści są cudowne. Niegdyś rozróżniało się bolesną prawdę od "hejtu". Teraz niestety wszystko zostało wrzucone do jednego worka i przetrzepane. To, że wytykam ludziom błędy w zgryźliwi sposób nie oznacza, że żywię się ich porażkami. Jeśli mam być dla was chodzącą nienawiścią to cóż - mi nic do tego. Zawsze będę się kpiąco uśmiechać z tego, co mówicie. Taka ma natura. Nie nazwę tego spowiedzią.
Porażki, radosne chwile, wszystko to miesza się ze sobą, by dać słodkie życie z goryczą. Jestem zadowolona i już za Tobą tęsknię. Mam nadzieję, że święta nadejdą szybko. I raz jeszcze dziękuję za papierośnicę, jestem nią oczarowana. Marzenia się spełniają, szkoda tylko że za sprawą innych.
Internet mnie niszczy, ciągle mam w głowie FRIENDSHIP IS MANLY i co gorsza jestem tym oczarowana. Rarity i jej sposób na herbatę, tak... Cóż mogę więcej dodać? Ano to, że coraz rzadziej tu wchodzę, a moje odwiedziny ograniczają się do przejrzenia zdjęć znajomych. Monotonia goni monotonię. Jest dobrze.
DAY BY DAY, I'm tired of playing games all the time
So that's it, now I quit! I am done with this for good
OH MY BOY, if you don't make a choice in the end
I don't know how you'll cope when they feed you all their lies.