Niestety to nie jest zdjęcie z tego roku... :( szkoda, prawda?
Chciałbym spacerować i widywać już tylko takie widoczki na drodze.
Natchnęło mnie na taki stan z powodu 12'C które dzisiaj pokazywał termometr.
Rano wstaliśmy, ledwo otworzyliśmy oczy a słoneczko już dawało o sobie znać...co dalej?
Ubieram się i idziemy po świeżutkie bułeczki...takie jedynie w Biedronce, trochę jak reklama?
Nie będę kłamać...jeśli byłoby jakieś mniejsze miejsce,"lokalne" to poszedłbym i tam^^
Spoiler polityczny:
Obecnie partią która włada naszym krajem jest PiS, a tu już planują zawiesić sprzedaż w Niedzielę ...
Rozumiem ból tych którzy tam muszą przychodzić w ten "Boski" dzień, aczkolwiek to bohaterowie naszych czasów
Ratują w walce z kacem, kiedy się zapomniało kupić chleba w sobotę, a w poniedziałek idzię się na 6 rano do pracy...
Koniec polityki.
Wracając do wątku ...a tak, poszliśmy po bułki
Dodatko spotkało nas w sklepie LICZI! całkiem niezłe...próbujemy już wychodować własne^^
Same chrupiące pyszności zjedliśmy z szynką którą sam zrobiłem!!! kilogram czystej i naturalnej przyjemności! :D
Lekki relaks przy komputerach...ogólnie gramy w pokemony...efekt czasów dzieciństwa powrócił.
Później kawka i pogaduchy...kolejna dawka elektroniczności i społecznościowych znajomości.
Następny kawałek zachowam dla siebie... to fotoblog, więc póki nie mam czym się pochawalić to nawet o tym nie wspomnę :P
Asia do nas pisał czy nie chcemy zagrać w 7 cudów świata...odmówiliśmy, aczkolwiek przyznaję, że dopiero teraz do mnie doszło, że jednak chcę! Trudno, następnym razem więcej spontaniczności, mnie słuchania lenistwa.
Chyba pora kończyć... Życzę udanego wieczoru i polecam śledzić dalej! :D