Dodano: 14 SIERPNIA 2014
Deszcz.
Deszcz.
Leżysz w łożku, przykryta kołdr±, która ma Cię chronić przed potworami. Przed sam± sob±. Słyszysz jak deszcz bębni o parapet, to Twoje łzy bo już sama nie wiesz co dalej. Kto¶ oddycha w pokoju obok, to my¶li odbijaj±ce się echem w głowie. Gubisz się.
Staje kto¶ na Twojej drodze, zwykła osoba.
Rozmawiasz i lubisz tę Osobe. Zwykła osoba.
I nagle jakby była kim¶ nadludzkim, daje Ci znak, co¶ niematerialnego i nie wiesz co z tym zrobić bo sprzecza się to z TOBˇ.
Dobranoc.
Staje kto¶ na Twojej drodze, zwykła osoba.
Rozmawiasz i lubisz tę Osobe. Zwykła osoba.
I nagle jakby była kim¶ nadludzkim, daje Ci znak, co¶ niematerialnego i nie wiesz co z tym zrobić bo sprzecza się to z TOBˇ.
Dobranoc.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika letxitxburn.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
