tracę równowagę.
idę prosto przed siebie, starając się nie patrzeć do tyłu na to, co było przedtem, ale są momenty, kiedy nie mogę się powstrzymać. odwracam głowę i zamieram na kilka sekund widząc, jak to było kiedyś i wtedy spadam. spadam, bo popełniłam błąd, odwracając się, żeby przypomnieć sobie wcześniejsze wydarzenia. a kiedy już leżę na ziemi, podnieść mnie mogą tylko przyjaciele, których kocham za to, że ich mam <3