Błagam, oczekiwałeś od zwykłego romansidła górnolotnego przekazu? Chłopak nierealnie zakochał się w jakiejś anemicznej nastolatce, mającej problemy z całym światem. Książka nie ma być lekturą szkolną ani niczym co zapisze się w dziejach polskiej literatury jako coś z czego mamy czerpać jakiekolwiek wartości. Zgadzam się, że do Mickiewicza mu brakuje. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Sprzedał chwytliwy materiał w oprawie dla nastolatków, nie wyszło mu to na złe, wręcz przeciwnie. Wątpię żebyś przeczył tę książkę i osobiście sama jej nie polecę. Czy ja kłóciłam się z Tobą w odpowiedzi na Twój komentarz? Absolutnie.
Gdyby pisał prostym językiem nie mącąc w głowach tych wszystkich niesamowicie oczytanych osób myślisz, że potraktowałbyś go łagodniej? Szczerze wątpię. Mam wrażenie, że cokolwiek bym tu nie umieściła, czepił byś się każdego możliwego szczegółu. Skąd tyle jadu mój Drogi?
Kochać w tym kontekście jest użyte jako czasownik. Chyba, ze ja coś przeoczyłam.
Dlaczego tak cholernie interesuje Cie mój byt?
22/10/2015 22:18:22