No hej leże w łóżku i tak sobie myślę, że moje ostatnie filozofowanie dało mi więcej wiary w siebie i dużo więcej cierpliwości:). Dzięki temu w moim związku jest idealnie no i zaczęłam wierzyć, że mogę patrzeć na świat także optymistycznie, co jest dla mnie dużym plusem. Ostatni weekend był bardzo aktywnie spędzony z misiem, no impreza, niedzielny obiad w restauracji i zakupy ;D. Dobrze nam to zrobiło, oderwalismy się na chwilę od codzienności. Szukam ostatnio jakiejś ciekawostki dla siebie, nie mam pojęcia jeszcze co to będzie, ale mam nadzieję, że niebawem się przekonam.