aaaaa muszę jechać na Impact Fest!
od dziś oszczędzam każdy grosz, byle tylko mieć na bilet C:
i pozdrawiam moją mamę, która nie powiedziała 'tak', ale nie powiedziała też 'nie' w kwestii koncertu i która zapierała się wczoraj, że nie pozwoli mi dziś zostać w domu a wystarczyły dwa esy, żeby zmieniła zdanie.
i dziękuję Magdzie za spontaniczną nockę i wspólne oglądanie Nocy Żywych Kretynów.
a naleweczka bardzo dobra :>
aaa dżaram się myślą, że jest szansa (nikła, ale jest), że w czerwcu będę skakać gdzieś w tym tłumie. DAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!