Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, chociaż rozwalało Cię od środka.
Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochote rozpłakać się jak małe dziecko.
Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że On Cię kocha.
Nie zliczysz, ile razy zepsułaś coś, na czym Ci zależało.
Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć.
Nie zliczysz, ile razy pragnełaś być szczęśliwa i zawsze coś stawało Ci na drodze.
Nie których rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często..