Zanim odejdę stąd chwyć za rękę mnie złap za rękę mą...
Blog- cenię sobie tu swobodę i chciałabym, żeby dalej był dla mnie pewnego rodzaju pamiętnikiem bez obawy przed dobrymi radami i oceną
Nie mam siły spierać się w żadnej kwesti, nie mam siły na rozmowy
Pierwszy raz od kilku lat pozwalam sobie na L4 w pracy, chociaż nie wiem jak przez nie zwiąże koniec z końcem, ale tym będę martwiła się później.
Zdrowie w rozsypce, a bez niego ani rusz.
Jestem podłamana, moje filary się właśnie rozsypują.
Jedno tylko mnie cieszy, mimo tak piekielnego bałaganu nie panikuję, jestem w tym wszystkim spokojna, ale nie mniej sfrustrowana.
Mam nadzieję, że ten rok zaczął się dla Was lepiej :)
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika lesspain.