yummy
Kompletnie nic się nie dzieje, trzymam się postanowienia i staram nie schodzić poniżej 1000 nie przekraczać 1200 kcal dziennie. Nie zważę się w tym tygodniu chyba, bo różne czynniki, w tym okres, przekłamałyby wagę, a poza tym wolę zaczekać do następnej soboty, bo po świętach i tak i tak coś się zmieni.
Z ciekawszych rzeczy, to upiekłam mazurka z masłem orzechowym, fistaszkami i polewą czekoladową, wyglądą ładnie, jak smakuje jeszcze nie wiem, ale w przybliżeniu z moich obliczeń wynika, że na każde 100 g przypada niewiele mniej niż 600 kcal. A kawałek 100g ma wielkość sporego smartphona. Głupie porównanie, ale dość dobrze pokazuje jak niesamowicie kaloryczny jest ten mazurek. Może zrobię mu jutro zdjęcie, to wrzucę, żeby się pochwalić :) Ach te święta.
Mam sporo nauki, jeszcze nie zaczęłam, ale coś czuję, że najwyższy czas. Na razie tylko siedzę i czekam aż spłynie na mnie motywacja.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames