Muszę skoncentrowac się bardziej na nauce. Nie chodzi o oceny, bo są w porządku, ale ogólnie chyba więcej czasu powinnam poświęcac ogólnemu poszerzaniu wiedzy. Trochę boję się, że mam zbyt ambitne plany, co do studiów, ale w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby chociaż spróbowac... Muszę się bardzo szybko ogarnąc i zacząc przygotowywac do IELTS, zostało mi względnie malo czasu. Nie wiem czy nie za szybko zaczynam panikowac.
Boli mnie żołądek, niedobrze.
Bilans:
ś: 2 wasy z serkiem i szynką (123)
dś: jabłko (50)
o: kasza (190)
kurczak gotowany (100?)
sałata z jogurtem (60)
p: jabłko (50)
k: mleko 0% z cynamonem (25)
spalone: 150
Razem: 598-150=448
Jak patrzę na ten bilans, to czuję, jakbym zjadła tonę. Nie zjadłam. Muszę przestac sobie wmawiac, ze duzo jem.
Cwiczenia (nie wliczone do spalonch kcal z bilansu):
Ale jestem żarłocznym leniem.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames