Ach, jak wieje. Ale i tak bym dzisiaj nie wyszła z domu, bo nie wyrabiam się z życiem i jeżeli na jutro nie ogarnę miliona rzeczy, to ktoś się w końcu zdenerwuje.
Byłam dzisiaj u nowej psychoterapeutki i ogólne wrażenie niezbyt pozytywne... Nie wydawała się za bardzo zainteresowana, a nawet jeżeli to nie tym, co chciałam powiedziec sama z siebie. A w połowie mi przerwała i zapytała, od kiedy mam niepłynnośc mowy. Że co? Ja próbuję jakoś poskładac myśli i słowa, bo mówię o bardzo trudnych dla mnie rzeczach, a ona mnie pyta, na którym etapie rozwoju pojawiły się problemy z płynnością mówienia, których tak naprawdę nie mam...
Do tego ostatecznie wyszło na to, że nie mam żadnych zainteresowań.
W ogóle beznadziejnie w porównanu do psychologa, z którym miałam wcześniej spotkania.
Bilans:
ś: wasa z serkiem i szynką (100)
dś: lu go (118)
o: ryz z sosem (250)
pomiędzy: jabłko (70)
pół lu go (59)
Razem: 597
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames