Ewelina mi wytknęła,
że dawno nie dodałam żadnego nowego zdjęcia.
W sumie myślałam nad wstawieniem kota z serem na głowie
albo Chrystusa ze Świebodzinejro...
aczkolwiek te obrączki też są śliczne :)
Jestem po pierwszym weekendzie pracy, nie umarłam,
chyba nie podpadłam, myślę że będzie ok :)
Pozdrawiam :*