Dziś wreszcie tylko 28 stopni. Chociaż jak dla mnie to i tak za gorąco... zdecydowanie wolę gdy na dworze jest poniżej 10 stopni. Dlaczego?
Ponieważ mogę włożyć swoje kochane swetry i pić gorącą karmelową herabtę.
I cóż jest piękniejszego od jesiennego zachodu chłońca?
Chyba tylko zimowe poranki.
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie o głębię ostrości.
~ Peter Adams
Zdjęcie powstało w pięknym Sandomierzu *.*