Każdego ranka zadaję sobie to samo pytanie czy jeszcze raz uda mi sie zasnąć w tym łozku????
Bo to zależy tylko ode mnie, bo to ja musze wyczuc czy nadeszła ta godzina,czy az tak jest źle że musze jechac do szpitala........a co bedzie jezeli ja tego nie wyczuje,jezeli uznam ze to nie ten moment....co wtedy wtedy moge zniknac z tego świata.....
Ale jak to mi ktoś powiedział bedzie dobrze.....czasami mysle sobie po co sie przejmowac czyms takim i doszłam do wniosku ze koniec z uzalaniem sie nad soba.....
ZACZYNAM SIE CIESZYĆ Z KAŻDEGO DANEGO MI DNIA