photoblog.pl
Załóż konto

Shout, scream your hearts out!

You'll never be alone, you'll never be alone
A man's got to do what he's got to do
As long as you

...

 

No siema,

 

Pamiętasz, jak obiecałem sobie, żeby się nie uzależniać?

Leonie, YOU DONE FUCKED IT UP.

Zauroczyłem się! Zakochałem! Mam szczęście, że z wzajemnością. W pięknej, fascynującej kobiecie. Dawno się nie czułem tak, jak od kiedy ją poznałem. Jest dobrze. Jest bardzo dobrze! Jest... Jest za dobrze. Otóż, zdążyłem się uzależnić. Wyjechała. Moja kokaina. Mój powerbank. Moje wypełnienie świata zniknęło na, no bez jaj, niecałe pięć dni(!), a mnie już nosi. 29h bez odzewu, bo to zagranico i roamingi zjebane i inne chuje. Argh. Nie wiem, czy się na siebie złościć, czy sobie współczuć, czy zazdrościć? Przecież... w końcu czuję, że żyję! To dobra rzecz, co nie?

No tak, znaczy, zależy. Akurat teraz jest tak, że kończą się pieniądze, zbliżają się poprawki, Ulfhoednar chce, żebym jechał na Wdzydze, a reszta chce mnie na Polconie, na żadne mnie nie stać, obie strony oferują się pożyczką, bardziej mnie ciągnie na Polcon. Stres, niepewność, jakoś, gdzieś tam w środku siedzi i naciska na potylicę. Do tego jeszcze głód wynikający z odstawienia Mojej. Więc nie jest tak super, bo bez powerbanku schnę i odechciewa mi się wszystkiego naraz.

 

Why don't you fight for once in your life
Don't want to live your life through someone else's eyes

 

Ale jest też inna kwestia. Dolewki niepewności. Gdzieś tam, w środku, jest to wrażenie, że może nie spodoba Jej się mój świat? Nie spodobam jej się taki... bliższy? Wiadomo dlaczego! Bo jestem mocno zgeekowany, a to jednak zaletą nie jest. Będę dużo mówił o rzeczach mało ważnych dla, well, każdego, kto nie jest geekiem. No i te niepewności właśnie. Siedzą w człowieku, zawsze gdzieś i nie zawsze dają się zdusić. Załóżmy taka o Jej nowe towarzystwo na studiach - może się okazać, że są Jej bliżsi niż ja. Albo chociaż, cholera, ciekawsi. TYYYYYLE MOŻLIWOŚCI. 

Oczywiście. Muszę, na wzór Zaana z "Achai" patrzeć na milion możliwości przede mną i przejmować się tylko tym, co może nie wyjść. Jeśli się na tym skupię to z pewnością do tego doprowadzę. A gdzie kolejne rocznice? Gdzie wspólne noce i podziwianie Perseid (we wrześniu całkowite zaćmienie księżyca, zanotować) następnym razem, gdy się pojawią? Gdzie wspólne filmy z ogromnej listy? Leżenie nago obok siebie i śpiewanie, cokolwiek ślina przyniesie na język? Hurr, nie może tak być, Leonie, że pozwolisz sobie stracić tak wspaniałą osobę i tak ciekawie z nią spędzone... ile tylko czasu się da.

 

Now that I'm here, I'm going to face my fears
Tired of hiding and I'm tired of running
All that was part of me the fear that was in me
I'm strong enough to finally break

 

Chyba się wygadałem. Lżej mi na sercu.

Ej, obiecuję, że dam w końcu pozytywną notkę!

 

Leonelle out.

Dodane 14 SIERPNIA 2015 , exif
211
tunechi Brakuje mi już słów na Ciebie, żabciu <3
17/08/2015 12:44:47

Informacje o leonelle


Inni zdjęcia: ślimak suchy1906Na zamku pati991W Kręgu Maków pati991:) dorcia2700Trzy strofki locomotivThe PooH zakochanadamaNa urodzinach u babci Basi pati991Wiosenny gość na działce :) halinamKowalik slaw3001464 akcentova