jesteście tak blisko.
możecie tak wiele.
a wszystko pieprzycie.
nie jesteście warci moich łez.
nie widzicie tego?
jesteście zdolni zabić za 5 z biol...
przysiegam, że wyparlibyście się gdybym była od was lepsza.
nigdy nie powiecie
śmierdzioszku czy małpiszonku...
że kochacie..
i tęsknicie..
nie zadzwonicie tak se o pogadać...
zbyt wiele nas dzieli by coś mogło nas połaczyć.
na tyle by po prostu być..
bo wiecie czemu?
nie jesteście jednak tymi, na ktorych moge polegać
nie martwicie sie o nas
tak o nas.
bo agu ma tak samo :*:(
moja ;*
bo przyjacioł nie liczy się na ilosc tylko na jakosc ;***************
glowa do góry.
nie moge po sobie pokazać, ze mi zalezy
że mi żal
będe dzielna
nie moge nikogo brać na litośc..
bo..
bo... bo przybiegną, pocieszą, a za 3 dni zrobią to samo...
będe płakać za tymi, za ktorymi warto płakać!
za tymi, ktorzy o mnie myślą i tęsknią!
którzy kochają i kochali!
za bardzo wszytsko przeżywam..
i biore do siebei...
bo ja tak nei potrafie...
choćbym chciała...
nie potrafie być egoistką....
:(:(:(
i dlatego mam takei pojebane życie.
tak.
bo w tych czasach widocznie trzeba tylko dbać o siebei...
k
u
r
w
a
.