photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 WRZEŚNIA 2013

 Ania : )

 

 

Rok temu też tęsknie wyczekiwałam jesieni i miałam wrażenie, że bardziej nie można. Myliłam się.

 

Teraz wyczekuję jej mocniej i pełniej, jednak drżenie oczekiwania rozchodzi się gdzieś bardzo głęboko w moim szpiku, stukając cichutko niby nieśmiałe echo za plecami głośniejszego bicia serca, grającego jak zawsze pierwsze skrzypce w moim życiu. A te zewnętrze, dostępne ciekawskiemu światłu dziennemu, latarkom i lupom oznaki są jeszcze cichsze, wręcz nieme, jakby misternie ukryte. Palce zdają się być niewzruszone - nie do poruszenia nawet siłami grawitacji i nie do porwania nawet przed pęd niestrudzenie krążącej wokół słońca Ziemi. W moim prywatnym kosmosie, pod ciemnobrązowym teraz warkoczem, stylizowanym na ten na koniuszku każdej szanującej się komety, ogrodem cebulek, skórą, krwią, nieznanym - wszystko zbiera się w sobie na jesień. Tam przędę wyimaginowane, niegryzące, pastelowe swetry, siedzę w naszej nowej, słonecznej kuchni na parapecie, ledwie widoczna zza białej mgiełki pary wstrzymując oddech przed tą z kawowego cyklonu wznieconego łyżeczką, a wdychając głęboko drugi podobny lecz herbaciany, tam też głosuje na ulubiony kolor liści i wskrzeszam kwiaty.

 

 

Już nie wyciągam jak rok temu w stronę jesieni drżącej niepewnej ręki, która mimo wszystko wychylała się poza barierkę burząc moją równowagę, zamiast nieznacznie podnieść mankiety koszuli tuż za nadgarstek. Ile z tego drżenia mogłam wywróżyć gdybym nauczyła się rozmawiać z moją intuicją alfabetem Morse'a, z pomocą blatu w pustym pokoju niosącym echo? A może tak miało być?

 

 

Tak mi teraz lżej z myślą, że mój drugi dom zmieni się tak bardzo od środka w porównaniu z poprzednim drugim domem i to tak jak w luźnym scenariuszu, który układałam sobie w glowie. Gdy przebywa się w nim 90% czasu, a w prawdziwym domu tylko chwilkę, to staje się strasznie ważne. I lżej z myślą, że w poprzednim nie zatraciłam siebie, nie zostawiłam nic, w którymś z kątów, oddając tylko kulawy, nietańczący i niemieniący się w słońcu kurz zawieszony w powietrzu, uschnięte tkanki, wyrwane włosy, ludzi, którzy nauczyliby mnie nie wierzyć w nich samych teraz leżących w kącie, groteskowe manekiny z pasemkami z pajęczyn i przekleństwem mieniącym się jak czarna perła na rozchylonych w drwiącym grymasie ustach na samym koniuszku wytrzymałości.

 

 

Teraz wiem, że są już daleko za mną, chowają się gdzieś w zaułkach, a ja tak jak lubię będę mogła przejść na bycie domatorką w zapłakanym listopadzie. To będzie jedna z tych idealnych chwil, w których przychodzi coś na co długo czekaliśmy. Otworzę moją czeską herbatę z nazwą łączącą moje imię i raj/czaj na małym skrawku białej tabliczki. I przez chwilę pomyślę, że może mi z nim naprawdę do twarzy i że ja i raj, to wcale nie oksymoron. Ciekawe czy kiedyś polubię mój uśmiech. Uwielbiam to uczucie wszechogarniającego ciepła, spragnienia życia, zachłannego połykania lepkiego jak rosa powietrza. Wyznaję istnienie krótkich chwil całkowitego poczucia jedności i sensu nagle maszerującego mi przed oczami, tak jakby złe dni były tylko chwilowym zamroczeniem zmęczonego umysłu. Opanowania do perfekcji choć na sekundę cudownej sztuki ekwilibrystyki na cieniutkiej drodze między znanym każdemu chyba sercem i rozumem i resztą mniej znanych, a może znanych tylko mi - kontrastów, sprzeczności i dysharmonii, z których ktoś zrobił mi niewidzialne obcasy schowane misternie w niby-piętach, którymi rozcieńczył mi i wzburzył krew i wzmocnił kruchy szkielet wypełniając nimi szpik.

 

Ale mój szczery uśmiech lubię już mniej. Wydaje mi się zbyt mało idealny na tle idealnej radości, którą potrafię czuć w sobie. To powód dla którego rzadko uśmiecham się na zdjęciach, chociaż w rzeczywistości robię to bardzo często.

 

 

Październik! Na oko: jeszcze 17 dni,  3400 stron książek, 17 filmów. Kupiłam wszystko łącznie z czarnym piórem i kolorowymi gumkami, którymi i tak nie będę nic zmazywać, bo są za ładne, więc będą tylko pracować na moje wiecznie głodne poczucie estetyki. Chodzę dzień w dzień po mieście, którego nie lubię ze stoickim spokojem, nie skrzecząc prawie nawet na to, że całkiem traci w moich oczach. Chyba stwierdzili, że kino tutaj to tak samo dobry pomysł jak księgarnia, której nie ma. W sumie gdyby się zastanowić to różnica będzie i tak niewielka. Bo jeśli porównać to co było - nie załatwisz grona, dla którego warto w ogóle coś tu wyświetlić = pocałujesz oplute przez panów Żuli z miasta i okolic klamki. Ale miało się nadzieje, że może akurat nie. W nadziei tkwi różnica. Poza tym nic się nie zmienia. Nadal anonimowi ludzie nad ranem wycinają drzewa i nie można odróżniać się od innych, jeśli chce się być w lesie. A echo niesie wieści nie gorzej niż głuchy telefon.

 

 

Chodzę teraz tu bardziej jak turysta, który zabłądził, co nawet by pasowało do mojego zmysłu orientacji. Gdyby nie kilka uśmiechów i drobnostek wolałabym chodzić po nim w pelerynce niewidce, zdejmując ją tylko w cieniu niektórych domów. Wiedziałam, że będzie mi brakować dużego miasta, ale dopiero parę dni temu poczułam jak się z nim zżyłam, szukając w nim mieszkania na drugi rok, a przy okazji głaszcząc kocie łby z łezką w oku. Tak by nikt nie zauważył. 

 

 

Buziak w czółko od znikającej Lentilki :*

 

Komentarze

magdalenahh piękne, z klimatem, cudowne kolory.
12/12/2013 15:57:41
lentilka dziękuję :*
12/12/2013 21:00:31

likegossamer Nadal nie potrafię pojąć jak w Twojej głowie rodzą się tak genialne myśli i wizje zdjęć..
P.S żałuje tylko, że pojawia się to słowo "znikającej"
11/09/2013 17:30:08
lentilka Masz moje serce. :*
19/09/2013 13:28:55

traampkijezusa TU JEST.. IDEALNIE..
12/09/2013 15:20:25
lentilka chciałabym bardzo, dziękuję, Słonko :*
19/09/2013 13:28:24

psychosa Cudowna, piękna, subtelna, delikatna, mruczę będąc tutaj, w dodatku Twoje słowa... Ahhh...
12/09/2013 18:18:40
lentilka ♥!
19/09/2013 13:28:15

niedorzecznie Cudowne zdjęcie, piękna modelka i ogromnie przyciągająca kolorystyka... Wspaniała notka do tego! Jestem pełna podziwu, rewelacyjna całość <3
15/09/2013 11:20:46
lentilka ♥ dziękuję ciepło, moje serce tańczy sambę! :>
19/09/2013 13:27:52

niczymmarionetka Niech Lentilka nie znika, chyba tylko jedna jedyna Lentilka tak ślicznie i z taką radością czeka na pochmurny, depresyjny listopad..
18/09/2013 21:39:24
lentilka ♥ jestem dziwna, wiem. :D
19/09/2013 13:26:57

niczymmarionetka + W ogóle w ogóle w ogóle byłam przekonana, że to Ty na tym zdjęciu, jak zobaczyłam miniaturkę. A Ania ma ładny uśmiech! Więc Ty na pewno też.
18/09/2013 21:40:21
lentilka To wina lentilkowej stylizacji. :D Chciałabym.
19/09/2013 13:26:36

pandorcia Czekam na jesień równie mocno... i z pełnym lęku sercem.
14/09/2013 22:55:15
lentilka Damy radę :*
19/09/2013 13:26:18

vixia Najważniejsze to odnaleźć wewnętrzny spokój i wsłuchać się w siebie. :*
14/09/2013 19:31:04
lentilka Ja chyba już przywykłam do mojego oswojonego chaosu, nie zanosi się żebym była kiedyś w środku spokojna. :)
19/09/2013 13:26:18

vevev klimat u Ciebie jest cudowny!
15/09/2013 21:32:18
lentilka miło mi ♥
19/09/2013 13:26:08

baakteryjja Kochana, bywaj tutaj częściej <3
13/09/2013 20:20:47
lentilka Słonko ♥ Zrobiłam się za samokrytyczna żeby być tak często jak kiedyś, ale kto wie, może kiedyś i z tym się jakoś odnajdę.
19/09/2013 13:25:58

nuttyparadise jej kocham!<3
11/09/2013 14:48:00
lentilka ♥!
19/09/2013 13:25:33

rommily masz taki śliczny uśmiech : ))
17/09/2013 11:46:50
lentilka To nie ja. (:
19/09/2013 13:17:10
rommily oh a już myślałam, że to Ty.. nie zauważyłam podpisu : )
19/09/2013 13:19:16
lentilka Może to wina lentilkowej stylizacji - mojego makijażu, motylka, wstążki i wszystkiego innego na moją modłę. ;D
19/09/2013 13:23:59
rommily coś w tym jest :D
19/09/2013 13:24:10

enate ach, jakie cudo<3
11/09/2013 11:19:57
lentilka dziękuję :*
19/09/2013 13:19:20

moreart jak magicznie tutaj, uwielbiam czytać Twoje notki :*
11/09/2013 14:38:08
lentilka miło mi, Martynko ♥
19/09/2013 13:19:07

nexsus Uwielbiam twoje wpisy. I w pewien sposób się z nimi jakoś utożsamiam <3
11/09/2013 11:20:17
lentilka Też masz taki kosmos w głowie? :o :D
19/09/2013 13:19:03

strama och, jakże ja uwielbiam Twoje zdjęcia. i Twoje notki! < 3
12/09/2013 9:42:12
lentilka dziękuuuuję ♥ :)
19/09/2013 13:18:52

effest Zawsze uwielbiałam Twoje wpisy. Kiedyś już byłam na fbl, ale jakoś tak straciłam ochotę, chęć, mam niemiłe wspomnienia, kiedy oskarżyli mnie o kradzież zdjęcia i wmawiali mi, że mój kot to nie mój kot, tylko jakiś internetowy... Ale jednak postanowiłam wrócić i tak jakoś... Trafiłam na Ciebie znów. :-)
11/09/2013 19:42:21
lentilka Mam nadzieję, że Cię nie zawiodłam. :> Świat stoi na głowie, ja też mam różne mniej miłe wspomnienia, ale lubię tu wracać, barrdzo.
19/09/2013 13:18:46

outopos świetlisty uśmiech chwili, piękne.. bardzo piękne...
12/09/2013 18:56:05
lentilka dziękuję :>
19/09/2013 13:18:00

fillettew <333
12/09/2013 8:56:59
lentilka :*
19/09/2013 13:17:53

Informacje o lentilka


Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone