photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LUTEGO 2013

 

 

Przymykanie powiek światu, opanowane do perfekcji.

Lubię bezwstydnie rozbierać się na kawałki, a one na jeszcze mniejsze, coraz bardziej i bardziej, choć coraz mniej intensywnie..  Jakby ktoś ściszał muzykę, oddalał oddech od skóry, skradał się w stronę drzwi. (Stanowczo choć powoli, zmuszając do wyczekiwania końca, muskając wieczność zbyt długo, wręcz zuchwale) Aż znikam z zasięgu Twojego wzroku i jestem w miejscu, o którym Ty czytałeś tylko w książkach. Wychylasz się zdezorientowany przez swój horyzont, trzymając się kurczowo jego balustrady aż bieleją Ci czerwone od mrozu knykcie. Bo przecież nikogo tu nie ma, oprócz pocałowanych klamek i zakurzonych, do bólu czerwonych ust porzuconych przez właściciela, który uznał, że są mu już niepotrzebne. Zawieszone w tej pustce na prawie niewidzialnej nitce, którą demaskuje kurz, chwieją się jak wahadełko zegara (jakby mówiły, że wieczność trwa chwilkę). Jeszcze łatwiej niż zawsze gonią zatrzymany wzrok, by gdy im się to uda szeptać moim głosem, w pustej pamięci. A właściciel? Nie wiem kim on był, wiem tylko, że miał drobną górną wargę odlaną w formie  małego wgłębienia na mojej szyi. Bezwiednie maluję jej zarys na kartce wyłączonym długopisem, palcem na policzku. Kilka słów, których nie odda, żaden alfabet. Czytał mi książki, a ja jego brajlem. Teraz nic więcej nie pamiętam.

 

Nadal mnie nie ma. W tej chwili nie mam szyi, którą mogłabym unieść w stronę Nieba lub schować pomiędzy ramiona, szukając go przeglądającego się w odbiciu kałuż. Wiesz, że jestem w zmowie z tymi niepozornymi plamami, w których można łowić strzępki pór roku i benzynowe tęcze? Szukając w nich odbicia nieba, udaję że po prostu je omijam stawiając szpagatowe mosty (krzyk ślepego pośpiechu) lub wijąc się spiralami i ósemkami dookoła nich małymi krokami (szept drobiazgowego zachwytu).  W tej chwili nie muszę tego robić, by wznieść się wyżej, od tego wszystkiego co za kostki ciągnie mnie w dół, trzęsąc mnie w posadach, aż z okien z hukiem podpatrzonym fortepianowi, który postanowił iść na spacer po schodach, wypadają łzy, krwiste od okruchów szkła. Jestem wyżej. Nie bój się o mnie. Rozczarowanie jest rozczarowane, bo nie dotarło dalej, we mnie, jak jad rozlewający się leniwie we krwi, pewny swojego zwycięstwa. Rozczarowałam je, zamieniliśmy się rolami. Ciągnąc mnie za kostkę porwało milimetrowy obcas i tak nadgryziony brukiem. Nie naruszając żadnego z moich kroków, które nadal błądzą kawałek nad ziemią, w linii dalekiej od prostej, w niestabilnym rytmie, z nogi na nogę, z białą mapą z soli łez czy śniegu. Nadal błądzę, ale idę, staję, idę.

 

Trochę mi tylko gorzko. Trochę bardziej słodzę. Mieszam krew z sokiem malinowym i wysysam ją z ran. Uciekanie. To takie w moim stylu.

 

W tej chwili nie ma mnie, jestem w chmurach, gdy wrócę, złącze się w kawałki, coraz większe, coraz bardziej i bardziej,  intensywniej, głośniej, czulej, bliżej. (Niech nikt nie puka do tego czasu.)

 

Otwierając oczy wyłapuję moment zdziwienia, że jestem tutaj. Że pościel marszczy się w zdziwieniu w ten sam sposób, świeczka nie wypuściła jeszcze ostatniego tchnienia szarej mgiełki, książka czeka by odłożyć ją na półkę wdzięcznie wyginając grzbiet. (Jakby świat czekał aż wrócę!) I jeszcze, że śniąc na jawie nie budzę się kimś innym, że nie przecieram powiek innymi dłońmi, a te, których dotyk właśnie czuję mają tę samą topografię. Zakrzepła krew  od pocałunków mrozu w tych samych miejscach, najczulszy labirynt papilarnych linii w świecie palców, z każdym wgłębieniem i uwypukleniem.

 

Nigdy nie byłeś w najdalszym miejscu za moimi powiekami, ale chwiałeś się na rzęsach. Pną się do góry bardziej niż zwykle przypominając mi o tym. Powiedziałam życzenie, gdy jedna spadła na lewy policzek. Wiem, ja też nie wierzę w te brednie. (Ale trafiłam).

 

Na najbliższy czas: zapas zielonej herbaty, czekolady, książek, wzruszeń i ciszy codziennie przed snem i po obudzeniu. Popić wodą. Przestać pytać za ile dni będzie wiosna i ile to w sekundach. Nie odliczać na palcach. Uzbroić się w cierpliwość, przeczekać ten "arktyczny chłód".

 

Dzień dobry i do widzenia, uciekam na genetykę.

 

http://www.youtube.com/watch?v=qEx739dYw40

Komentarze

katiakate Kobieto, to są fantastyczne zdjęcia! Trzymam kciuki za ciebie, bo masz talent :)!
25/09/2013 19:16:28
lentilka przydadzą się :*
12/12/2013 21:00:47

~oonlysmile swoimi zdjęciami przenosisz ludzi w inną rzeczywistość- bajkową.
11/09/2013 9:32:10
lentilka chciałabym, dziękuję ciepło! :*
11/09/2013 9:38:19

~zyczliwa http://ronronner.flog.pl/wpis/6548294// plagiatorka
22/07/2013 13:51:55
suchknowit stonowane kolory <3 cos cudownego
06/07/2013 21:25:23
innocenceandhope to wszystko jest takie piękne <333
01/07/2013 15:28:14
lentilka merci <3
01/07/2013 16:06:25

magicandmystery o jakie genialne ! :)
30/06/2013 12:48:25
suchknowit wspaniałe zestawienie
19/06/2013 21:50:03
endooftime o matko, jakie cudne *,*
mega subtelne i delikatne jest to zdjęcie
31/05/2013 17:26:17
blackskyy niesamowite zestawienie, patrze i patrzę i nie mogę przestać * . *
21/05/2013 15:32:33
suchknowit tworzysz piękne "arcydzieła "
05/05/2013 12:29:15
leonis To jest obłędne ;) Cudowny klimat :)
19/03/2013 19:52:50
juustine świetne zdjęcia masz:) a notki cudowne!:)
18/03/2013 22:10:48
faantasmagoorie Twoje zdjęcia i panujący na nich klimat są zaiste fenomenalne :)
11/03/2013 14:45:19
lentilka miło mi, że tak czujesz.
18/03/2013 19:51:09

likegossamer "czytał mi książki, a ja jego brajlem" <3
Zakochana w Twoich słowach (part 37383646722)
11/03/2013 23:57:24
lentilka uśmiecham się kolejny raz :*
18/03/2013 19:50:59

artesania Lubie takie klimaty jak na tym zdjęciu, są słodkie ;))) A motywy kwiatowe <3
12/03/2013 0:56:20
lentilka kocham kwiaty w każdej postaci. c:
18/03/2013 19:50:46

bezbiletu odnalazłam się w tej notce, jestem gdzieś pomiędzy pierwszą i ostatnią literą. ;]
nie pytam o sens, czuję magię i dźwięk.. wiosna i tak przyjść musi i muszą błyszczeć oczy. powieki się otworzyć, a rzęsy nie ociekać tuszem... czas.
12/03/2013 16:34:25
lentilka "wiosna przyjdzie i tak."
18/03/2013 19:50:21

bezustannie jesteś cudowna!
17/03/2013 13:32:45
lentilka chciałabym, Kochana.
17/03/2013 13:34:04
bezustannie jesteś, jesteś. uwierz :)
17/03/2013 13:34:27
lentilka ... :*
18/03/2013 19:49:27

gacher jestes mgiczna
17/03/2013 13:34:24
lentilka chciałabym umieć czarować!
18/03/2013 19:49:04

supernowa19 przepiękne :)
14/03/2013 16:15:37
annieme jakie ładne :-)
14/03/2013 14:51:35

Informacje o lentilka


Inni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone