http://www.formspring.me/elvanlin
Kolejne stare zdjęcie z czasów, gdy byłam jeszcze piękna i młoda ;c ach, jakie to smutne.
Zmęczona jestem w chuj, że się tak kolokwialnie wyrażę.
Nic mi się nie chce.
Nic na jutro nie umiem.
Dostałam dziś pierwszą pałę.
V. mnie nazwał koteczkiem.
Nie wygrałam 50000000.
V. jest zazdrosny o L. i myśli, że o tym nie wiem.
Izzy mi nie odpisuje i boję się, że coś sobie zrobił.
Jutro znowu wrócę do domu późno wieczorem.
Nie chce mi się.
Nie chce mi się jeszcze bardziej.
Najchętniej siedziałabym jutro w domu.
Postanowiłam, że moje 18 urodziny w przyszłym roku będą ostatnimi, które zamierzam obchodzić bo jestem już za stara i czuję się strasznie.
W listopadzie Izzy przyjeżdża i rozniesiemy chatę Vimm. Znowu.
Zamiatałam dzisiaj szkolne boisko. Obtarłam sobie rękę po wewnętrznej stronie kciuka i teraz nie bardzo mogę cokolwiek trzymać. Wybacz, V.
Jutro na 10.
Okropnie boli mnie kark. Zaraz umrę.
Chaos, chaos, chaos.
Znowu nie mogę rysować, chociaż w weekend miałam wenę.
V. mi zabronił przeklinać.
Zatem od tej pory pięknie się wyrażam.
Taa, jasne.
Spać mi się chce. Zasnęłam dzisiaj w dzień. Z głową na biurku.
V. nie ma czasu, bla bla bla, czyta coś arcyważnego co musi przeczytać i że ma jeszcze w chuj stron i że to nie dla małych dziewczynek. Bla bla bla.
Doszłam do wniosku, że to zdjęcie jednak jest strasznie dziwne.
Coraz bardziej mi się chce spać.
Bardzo. Ała. Boli.
Idę.
Dobranoc.