3.10
Jesteśmy już po drugich urodzinach naszego skarba :)
W sumie to świętowaliśmy od soboty do poniedziałku bo ciagle ktoś przychodził,
Lenka zachwycona prezentami, gośćmi, tortami a najbardziej to chyba tym, że
ciągle ktoś śpiewał jej Sto Lat
bo od tygodnia chodziła i śpiewała sobie sama :)
Nie mam pojęcia kiedy to tak zleciało, dokładnie pamiętam poród, każda minute życia mojego aniołka
a tu już ma dwa latka!
Nie lubie ogladać zdjęć kiedy była taka malutka, ani filmików
zaraz mam łzy w oczach, przecież to już nigdy nie wróci teraz bedzie tylko większa ... Chyba jestem zbyt sentymentalna :)
Wczoraj wybrałysmy się na plac zabaw no i mamy tego efekty - gorączka!
Okres chorobowy uważam za otwarty, Wojtek, ja a teraz mała.
W weekend znów szkoła, mam nadzieje że szybko zleci :)
Lenka obkupiona na zimę, udało nam się znaleść słodką kurteczkę w panterke ;)
Chodziła w niej po sklepie dumna jak paw szukając lustra, żeby zobaczyć jaka jest piękna :)
Dużo smiechu mamy z tym naszym skarbem, czasem zastanawiam się co ona jeszcze jest w stanie wymyślić i wykombinować :)
Pięknie układa już zdania, a najlepiej to wychodzi jej ' Mami, tati chodź tu szybko' kiedy trzeba iść spać i nagle
ma tyle kłopotów i wszystko ją boli :)
We wszystkim nam pomaga, uwielbia sie przytulać i dawać buziaki, śpiewa, tańczy, uwielbia malować, bawić się dzidzi i misiami,
oglądać bajki i pociągi ;) Nie chce jej chwalić ale od pewnego czasu jest bardzo grzeczna :)
No i oczywiście uwielbia bić i po wszystkich krzyczeć ... Ale mam nadzieje, że z tego wyrosnie! :)