25.07
Dni mijają jak dla nas zbyt szybko, doba jest za krótka...
Dociera do mnie, że moja mała Lenka wcale nie jest już taka mała,
jest samodzielna, wygadana, z dnia na dzień większa,
smutno mi z tego powodu, chociaż daje nam tyle radości
to chciałabym żeby była czasem jeszcze tym małym dzidziusiem :)
Lena mówi już praktycznie wszystko,zdania też wychodzą jej coraz lepiej,
najsłodsze słowa jakie mogą wydobywać się z tych małych usteczek to :
Tociam cie lub tutam cie mami ( kocham cię ) pękam z dumy!
Słodko wychodzi jej : mozie ( morze ) mówi, że bedzie się tam myć i jeść lody :)
Umie powiedzieć każde imię, rano jak mnie budzi woła Daja mami Daja i jak tu się nie uśmiechnąć?
W sumie każde jej nowe słowo jest dla nas powodem do dumy a każdego dnia uczy się ich bynajmniej 5 :)
Uwielbia wygłupiać się z tatą, czasem przez te ich figle myślę, że dostane zawału!
Zrezygnowaliśmy z wieczornego mleka, pije tylko rano.
A my nie potrafimy doczekać się naszego wyjazdu! Cieszymy się jeszcze bardziej
bo okazało się, że jedzie z nami chrzestny Lenki ze swoją dziewczyną - bedzie wesoło :)
Ja jednak decyduje się na studia, o ile otworzą mi kierunek ... ;o
Tymczasem życzymy wam słodkich snów :)
SPRZEDAM
http://tablica.pl/oferta/ubranka-buty-dla-dziewczynki-uzywane-i-nowe-ID3khcZ.html