Heh, ale było fajowo, wczoraj po szkole pojechałam do Pauli, a potem z mamą poszłyśmy do Edki, Eweliny, Arka i ich rodziców. Edka wpadła na pomysł, żebym u niej nocowała, ale stwierdziłyśmy, że nawet nie będziemy mogły pogadać, bo zaraz ,,ktoś" by się popłakał, że nic mu nie mówię. Więc Edka nocowała u mnie, bo mam swój pokój. Jak doszłyśmy do mnie, do domu to było zimniaście <herbatka z cytrynką i już>. Potem włączyłyśmy kompa i:
-facebook
-gadu-gadu
-nasza-klasa
-you tobe
-besty.pl
-skaypay.:D
Ale była już godzina 2:59 więc wyłączyłyśmy kompa potem myju-myju, jedzonko <pizza>. Potem oglądałyśmy TV, oczywiście z towarzystwem lizaków i coli. A potem lulu:*
Edka-nie zapomniane nocowanie, chociaż wcześniejsze było lepsze, ponieważ:
-Edki włosy wcięły się w umywalkę tak, że przez 3-4 min nie mogłyśmy ich wyjąć.
-Kompanko Kropci <Edka tylko łapki wycierała delikatnie>
-Makijaże <heh, edka-wampir, a ja barbie>
-Śpiewanie karaoke <fausze takie, że moi rodzice aż wyszli z domu>
-Rzucanie balonem z wodą w pokoju <niebezpieczeństwo, ściany trochę wilgotne=mały ochrzan>
I to chyba wszystko, było zajebiście poprostu.:D