"z dnia
robię noc
czarne okna, śpię
z nocy
dzień
chodzę, czytam, jem"
Jak sumienia wyrzut. Notatek się napisze, ale na razie nawet jemu się nie chce.
W powietrzu pasma bezczynności.
Nie chce mi się z nich yplątywać, bo miękkie są. Tylko drapią swetrowato.
Tu.