No to mamy 2 miesiące - a czuje się jakby minęły lata, tak dobrze mi przy Tobie :*
przez nieco ponad 5 miesięcy zdążyło się tyle zmienić, jeszcze 5 miesięcy temu był dla mnie obojęty i niezbyt lubiany przeze mnie, i przez jeden wieczór 12.04 nagła zmiana.. no i potem wakacje, które miały być nudne, samotne.. stają się najlepszymi na świecie, spacery, nocki na dworze, spotykanie się, dzień w dzień widywanie się.. i mam najcudowniejszego faceta na świecie tylko i wyłącznie dla siebie tylko i wyłącznie :* Kocham go niesamowicie mocno, nigdy nikogo tak nie kochałam, i pewna jestem tego, bo nigdy nie płakałam z miłości, nie umiejąc jej wyrazić słowami już :) przy nikim nie czułam się tak sobą, tak lekko, swobodnie, bezpiecznie, czuje się taka w stu procentach jego, kocham go całą sobą, najmniejszą częścią swojego ciała go kocham ! całym sercem. Kocham to jak na mnie patrzy, jak dotyka, jak mnie przytula, całuje, jak do mnie mówi, jak sie zachowuje wobec mnie, jaki jest czuły, troskliwy, kochany, oddany, jak się poświęca dla mnie, fajnie w końcu przekonać się czym jest prawdziwa miłość :)
niesamowite... jak ktoś kogo tyle lat nienawidziałam, nie mogłam patrzeć na niego... STAJE SIĘ CAŁYM MOIM ZYCIEM ! :*