Emi,
perełka nasza kochana.
niegrzeczna również! ;)
tak, mamy internet. mogę wrzucać zdjęcia.
już po północy a ja robię wszystko aby tylko nie numerować 620 zdjęć. ale musze to dziś skończyć i brac się za układanie scenerii.
Emi śpi mi na kolanach. a mi winko kończy się i nie mam serca wstać do lodówki :D
jesteśmy na swoim, bywają u mnie tęsknoty za miastem.
w tym tygodniu szczególnie jak z M nie widzimy się prawie, tylko mijamy i wymienimy kilka zdań, przytulimy się i Mati leci 'na drugi etat' i ciszaaaa.
dziś półtora roku do ślubu <3 :)