photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 STYCZNIA 2012

Totalne rozbicie.....

 

Jeszcze ostatnio, kilka dni temu sobie obiecałam że wezmę się w garść. Zapomnę przeszłości. Zapomnę o S. Przestanę oglądać się w tył na to co było i zacznę żyć, ufnie patrząc w przyszłość. Postanowiłam, że w końcu komuś dam szansę na poważnie, że przezwyciężę w sobie ten lęk przed odrzuceniem... Tej nocy wszystko się zmieniło.  Diametralnie. Gdy włączyłam komunikator gg, zobaczyłam, że On jest dostępn. Miał w opisie cytat z znanej mi bardzo dobrze piosenki, która jednak nie ma zbyt optymistycznej wymowy. Napisałam.

 

Oto jak się potoczyła ta rozmowa:


JA : oo Carrion ;)

S: no niby Carrion ale to coś z życia; mniej więcej opisuje to co jest...

JA: ogólnie, czy  u Ciebie?

S: no tak u mnie lipa'

JA: dlaczego? co sie dzieje?

S: nie chcesz tego wiedzieć i czytać i ja to wiem.. lepiej będzie jak zachowam to dal siebie...

JA: niby dlaczego uwazasz, że nie chcę? wiesz, że ja zawsze wysłucham .

S: wiem ale też jesteś wyjątkową osobą dla mnie i wiem ze nie chcesz tego słuchać i czytać...

JA: mylisz się-chcę, chcę wiedzieć dlaczego jesteś jakiś taki podłamany. może jakoś pomogę,a jeśli nie to się przynajmniej wygadasz osobie, która nie wykorzysta tego przeciwko Tobie....

S: ale to nie jest takie proste

JA: czyli? może po rozmowie ze mną takie się to stanie?

S: Magdaleno byłaś dla mnie ważna dalej jesteś wbrew wszystkiemu... bo coś między nami było nie wiem co dla tego piszę coś, i wątpię ze chcesz słuchać o tym ze mam problem z dziewczyną....

JA: Możesz pisać śmiało ! Rzekłeś "zostańmy przyjaciółmi", a ja przyjaciół w potrzebie nie zostawiam

S: no właśnie rzekłem i dla tego to nie jest takie proste...

JA: no ale nie rozumiem

S: nie chcę Cię zranić

JA: Seba, proszę Cię.... ;)
nie rozumiem, w jaki sposób mógłbyś mnie zranić.... kiedyś owszem coś między nami było (przynajmniej tak mi się wydawało), ale teraz też jesteś dla mnie ważną osobą... przyjacielem (?)
nie widzę obecnie nic w tym dla mnie raniącego, że podoba Ci się jakaś dziewczyna, lub się zakochałeś.

S: jesteś mega przyjacielem&
i Ci się nie wydawało

JA: "mega przyjacielem" powiadasz... więc dlaczego nie chcesz mi powiedzieć? czy to określenie było jedynie ironią? ^^

S: teraz to ja nie rozumiem/ jestem za głupi

JA: hmm bo nie rozumiem, dlaczego skoro uważasz mnie za "mega przyjaciółkę" to masz obawy, żeby mi się zwierzyć...

S: bo chodzi o dziewczynę dla której powiedziałem Tobie stop....

JA: uwierz - tego akurat się domyśliłam... ^ ^
wiesz kiedy, powiedzmy cierpiałam w naszej relacji? gdy się taki długi czas nie odzywałeś, bo wymawiałeś się pracą, brakiem czasu itd.
potem, powiedzmy że mi przeszło, ale ciągle żałowałam, że nie jest tak jak kiedyś, że nie można cofnąć czasu.... kiedy się po prostu kumplowaliśmy

S: i dla tego chciałem uniknąć tego tematu, bo nie wieże ze piszesz to tak o... i ja wiem ze jestem zwykłym dupkiem i nie piesze tego teraz tylko po to żeby było Ci mnie żal ale dla tego ze tak jest... i ja o tym wiem.

JA: Nie piszę tego "o tak o". Wszystko co piszę jest szczere, napisałam bo zmartwiłam się co u Ciebie nie gra... Nie uważam Cię za dupka i nie mam do Ciebie żalu - możesz wierzyć lub nie, ale tak jest.
Nie jestem osobą zawistną/ złą/ zazdrosną i nie cieszy mnie to, że coś Ci się w życiu nie układa...

S: ale zrozum mi jest ciężko z tobą o tym pisać....

JA: dobrze, rozumiem

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lena9269.

Informacje o lena9269


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Tatry o poranku slaw300Kontrast Festiwal 2025 svartig4ldurFotka z morza czerwonego bluebird11Rzepak patkigdOgnisko patkigdWarszawa kolejowa. ezekh114Ja patkigdRed Sea bluebird11JA I KOCIE GRAFFITI ^^ part 2 xavekittyx