Prawie wyzdrowiałam:)) Brzuszek jeszcze nie słucha mnie do końca tak jak powinien, ale sprawuje się coraz lepiej xD Jutro w końcu wracam do moich:D ajjj... się stęskniłam...:** ale teraz Ktoś mi się rozchorował... no nie;/ zdrowiej szybciutko:*
;***
trzym się Pawełek...<przytul>