Wiem - rozmazane;p no, ale tak wyszło;p
Moja miłość! Miłość mojego życia:))) Taniec sprawia mi taką radość jak mało co. Kiedy tańczę po prostu czuję, że żyję:) to nic, że wielu ruchów nie potrafię wykonać, choć czasem cholernie się staram i tak nie chcą wyjść;p nie jestem perfekcyjna i dużo mi do perfekcji brakuje:) ale to nie zmienia mojego stosunku do tańca;) kocham i będę kochać! I dalej się starać;p moim największym marzeniem jest w końcu się stąd wyrwać, żeby stworzyć sobie nowe możliwości i móc naprawdę zarażać swoją pasją wszystkich dookoła... Taniec to magia:) naprawdę;) jednak trzeba naprawdę lubić tańczyć, żeby ową magię móc poczuć...
kurde jak mi się nie chce jutro jechać do szkoły;/ fuck! nie opłaca się na te 4 denne lekcje;/ ehh wszystko przez te probne matury... No dobra, przezyje;p
;***