Totalnie nie pasują mi te oxy. Ale chuj.
To, co się ze mna dzieje w ostatnim czasie, to jest coś, czego nigdy się nie spodziewałam.
Czuję się zepsuta, zniszczona, czuję, że jestem kimś obcym.
Burdel w głowie powoli zaczyna się układać, a ja czuję, że nic nie czuję. Nic dobrego.
Blokada total.
Po co to wszystko? Czego mam się z tego nauczyć?
Ja pierdoooleee, noooo.