Dziś 4 lata mija jak jestem z Mariuszem .
A za równy tydzień nasza córeczka będzie miała 11 miesięcy - i we wrześniu już roczek :) .
Ostatnio ciągle nad rzekę jeździmy . Oliwka się pluskała w wanience to potem wyjść nie chciała tak jej się spodobało , zresztą tak samo mam jak idę z nią pod dom do basenu . Niby się boi i nie chce, ale jak się przyzwyczai to potem ją ciężko wyciągnąć z wody .
Wczoraj wysłałam promotorce pierwszy rozdział pracy licencjackiej , tylko sobie zmieniłam temat . Mam nadzieję, że nie będzie robiła problemów . Wyszło mi na jakieś 22 strony. Jeszcze dwa rozdziały do napisania. Chcę to napisać w miarę szybko, by potem się martwić tylko poprawkami. Zwłaszcza, że III rok trwa krócej , bo chyba tylko do kwietnia .
Znaleźliśmy dwa auta - jedno w Gorzowie, a drugie w Krakowie .
W środę do chirurga na kontrolę i albo każe nam jeszcze tydzień nosić kołnierz albo już koniec - zobaczymy !
Wczoraj była fajna pogoda . Ani zimno ani gorąco. Lekkie słonko i wiaterek. A dzisiaj upał , ehh . Chcę iść na zakupy, ale aż się odechciewa. Pewnie potem z Oliwką do basenu pójdę - trzeba korzystać póki pogoda :) .
Oliwka już śpi w nowym łóżeczku - turystycznym. Tamto Mariusz złożył i na strych dał - oczekuje na drugie dziecko hehe , kiedyś ; ).
Dzisiaj mam nadzieję, że przyjdą mi 3 paczuszki z Allegro. To czekam na jakąkolwiek wiadomość od kuriera.
A tymczasem dzisiaj muszę posprzątać i pranie Oliwce zrobić :P i chyba posprzątam w jej ciuszkach, znaczy przejrzę, bo pewnie już wyrosła z kilku ciuszków .
Moja córeczka kochana <3 ;*