Zamówiłam Oliwce wczoraj łóżeczko turystyczne, bo wcześniej zamawiałam dla Magdy (bratowa mojego Męża) . I na allegro zamówiłam sobie poduszkę ciążową do spania - nie, nie jestem w ciąży ; ) . Do końca tygodnia powinno przyjść .
Wczoraj wróciliśmy z morza . Jeszcze do końca nie rozpakowałam rzeczy, teraz pranie mi się robi.
Na obiadek szykuje rosołek, bo chodził za mną od kilku dni, a nad morzem prawie ciągle fast-foody jedliśmy (już mi bokiem wychodzą!) i jedliśmy też pyszną rybkę :). A na drugie danie ćwiartki zrobię - zaraz się biorę do roboty, bo po 14.00 idę do lekarza odebrać receptę .
Nad morzem trochę ciuchów kupiłam i jakieś popierdółki hehe . Nawet się wykąpałam, ale w ciuchach xD .
I lipiec zleciał jak z bicza strzelił :P . W sierpniu muszę węgiel kupić na zimę .
We wrześniu jeszcze mam 3 poprawki egzaminów - znaczy się ja w ogóle nie pisałam :P jakoś to będzie.