photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 MAJA 2014

well

Well, you're not brave if you still keep the letters.

 

Te zabawne zbiegi okoliczności.

Mówisz o kimś i nagle ta osoba wysyła Ci wiadomość

Ktoś Cię o kogoś pyta i po jakimś czasie ta osoba nagle do Ciebie dzwoni.

Dzisiejszy czas był zupełnie nieprzewidywany, nierówny wręcz!

I to nawet nie była godzina wyjęta z życia.

Wręcz przeciwnie, mogłabym rzec.

Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale chyba dalej coś we mnie siedzi.

Wbrew temu, co czasem tam sobie mówię.

 

 

- Teraz już wiem, kto się podszywał pod tych wszystkich superbohaterów. Ty. Zniszczyłeś mi dzieciństwo!

- Raczej je naprawiłem. Teraz jak będziesz potrzebowała pomocy, to wiesz gdzie mnie szukać.

 

Hohoho, radoście.

Dlatego May mnie wyciąga na maraton z X-menami, a ja chyba w końcu sprzedam nerkę.

 

- Masz słomkę?

- Mam. A po co Ci?

- Jest mi potrzebna do wykonania zbrodni.

- Jakiej?

- Chcę ukraść marmoladę z pączków. 

Łamacz praw.

A niby taki superbohater.

 

...a ja właśnie zabiłam muchę.

 

Tak więc rozmowy o niczym i roztrząsanie tego, co się kryje w moim pokoju.

 

...i nie wiem dlaczego 'Widziałem rybę w Rybniku!' tak mnie rozśmieszyło.

 

Impreza.

Droga na księżyc z kubkiem gorącej herbaty.

 

To teraz idę czytać o ufoludkach.