Dzielnica Jeleniej Góry - Czarne nad potokiem Pijawnik była kiedys
wielkim bagnistym grzęzawiskiem. Z polecenia księcia Henryka Pobożnego ludzie narzucali tam dębowych pni kamieni i ziemii aż powstała wysepka na której postawiono zamek zewsząd otoczony bagnem i mokradłami a jedyny dostęp zapewniała wązka drewniana kładka rozbierana na każdą noc. Nikogo nie wpuszczano do środka a wszystko dostarczali sami mieszkańcy kasztelu. Mówiono ze spoczywają tam skarby H. Pobożnego jednak jednak pachołek rycerza Stanisza usłyszał kiedys ze środka idący tęskny spiew kobiecy i uznano ze kasztel jest więzieniem dla jakiejś kobiety. Raz posłaniec książęcy nakazał wszystkim stawić sie do walki przeciw Mongołom, a wtedy wyjeżdżający z zamku rycerze podpalili posiadłość. Ze środka dobywały sie jęki i krzyki przeraźliwe. Po wielkiej bitwie pod Legnicą kiedy czas sie uspokoił do zgliszcz weszli chłopcy i znaleźli tam nie skarby a szkielety psów i jednej kobiety. Pochowano zwłoki w zgliszczach a mury kasztelu zaczęły się zapadać w bagno. po wielu latach bagnisko osuszono a w miejscu już ledwie widocznych murów stanął nowy pałac. Do dziś niektórym ludziom ukazuje się zjawa kobiety śpiewającej chodzącej po murze zamku. fot. własne.