Myciem rowerów oficjalnie rozpoczołem wiosnę :D Tradycyjny krok ku zmianie trybu na ten zielony.
Powraca mobilność i mozliwość skoczenia gdziekolwiek kiedykolwiek.
Parę ostatnich ciepłych dni nastroiło mnie bardzo pozytywnie. Powróciło pozytywne myślenie i chęć przetrwania.
Niedużo a jednak dużo się działo. Sporo poukładałem sobie w głowie.
Rozpadające trampy nadal nie dają się zniszczyć. Jestem ciekaw czy wytrzymaja jeszcze jednego Openera :D
Coś do kogoś kto wie o kogo chodzi:
Rozpoczynamy komentarzowy plebiscyt na to kto ma rację??
póki co mam punkt przewagi :D