ukośniki. naliczyłam 4
pora już przenieść tę odyseję(nie powiem jaką) w inne miejsce.
uściski na pożegnanie gdy robi się chłodniej najbardziej topowe
jedyna martyrologia sprowadza się do wszystkich odprowadzających mnie pod samą furtkę mojego domu-
jest jakis limit tych kilometrów?
i do cudowności tych którzy trzymają się ze mną pod rękę gdy schodzimy z latarką gubiąc się w lasach nocą
miłość w swej prostej i nieśmiałej mowie Powie najwięcej, kiedy najmniej powie.
i nawały genialnych pomysłów
zaplanowaliśmy nawet napisanie książki-"myśli i cytaty z nocy nieprzytomnych.",
obiecuje ze pierwszym z nich byłoby-"ej ,ale o co wczoraj chodzilo z ..."