hopeles nie nie nie, malowanie to u mnie klapa... jeśli już rysowanie to jakiś obiektów na technice czy fizyce od linijki, kiedyś myślałam o architekturze, ale nie wiem czy moja wyobtaźnia mi pomoże :) życzę Tobie jak najwięcej sukcesów w malowaniu :)
hopeles już nawet nie chodzi o to, czy lubię... nie potrafię, gdy trzymam ołówek i mam coś rysować to zaczynam płakać ze złości, że coś mi nie wychodzi, nigdy mi nic nie wychodzi, po prostu w plastyce jestem totalnym beztalenciem :)
O sobie: w życiu znajduję wiele ciekawych momentów, o których chciałabym wiecznie pamiętać. segreguje je w mojej pamięci, na moich zdjęciach, i rysunkach.
znajduję swoje miejsce w minimaliźmie i
awangardzie. jestem od 5 lat bezustannie zakochana w zapachu i fakturze papieru. staram się zawsze mieć go przy sobie tak jak minerały, które kolekcjonuję.
mogłabym codziennie zasypiać i budzić się przy muzyce Yanna Tiersena.
Czym się zajmuję: ogryzam życie z pestek i wyciskam z niego sok.
O moich zdjęciach: po co pisać, skoro można zobaczyć.
Moje aparaty:3 - Zenit 12XP1 - Olympus SP- 570UZ1 - Sony ISO 6404 - Sony Ericsson K610i