Jak to jest że nie można byc miłym? Że jeden potrafi akceptowac druga osobe a inny zaś jest tak beznadziejny że szkoda gadac. Jest mi poprostu przykro z tego powodu, a z drugiej strony ciesze sie że już nie ma tej osoby która
sprawiała ból. Gdyby jednak znowu w niewiadomo jaki sposób sie pojawiła to ją zniszczę. Tak też bywam zły i okrutny ale staram sie nie ranic tym innych. A niech to!
Boje się, cały dzień coś mnie prześladuje i nie jest to dobry humor, no zły jakiś też nie. Uwielbiam serial "HożyDoktorzy" (błąd jest celowy). jeszcze zniszczył mnie akurat tak dołujący odcinek, a to przecież komedia...
-każdy stara się by było dobrze.
-ale po co sie starac skoro i tak wychodzi jak zwykle czyli inaczej.
-niektórzy są tak dobrzy, że stojąc przy nich czujesz takie cos.
-ciepło, radośc i bezpieczeństwo tak?
-dokładnie tak.
-...dokładnie tak.