Nie było mnie tu dobre dwa miesiące ;o nie wiem, czy ktokolwiek mnie jeszcze pamięta, ale...żyję! :D
Dwa miesiące - niby niezbyt długo, a tak wiele się w moim życiu zmieniło, że aż trudno sobie wyobrazić :) i to takie zmiany największego kalibru, których zupełnie się nie spodziewałem...jednak życie uwielbia zaskakwać, o tak.
Nijak ma się do zdjęcia, ale chodzi za mną ostatnio straszliwie :D
Elektryczne Gitary - Kiler:
Zdjęcie: studniówkowe, innych aktualnie brak :D
Radosnych i spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego! Niech nadzieja, jaką niosą nam te Święta towarzyszy każdemu codziennie :)